Skrzypiąca bezradność
Podania o zdrowie nie przyjęli,
bezradnością zdobywam wiedzę,
coraz więcej snu w naszej pościeli,
nad sensem żywota się biedzę.
Perspektywa mniej ważna niż teraz,
zmarszczki pokryły inicjały,
dni nie rozróżnia skrzypiący kierat,
zjełczałe marzenia zostały.
Coś warte są przytulania chwile
siedzące myślami w przeszłości,
zakłamanie świata rży zawile,
nadzieja tkwi tylko w miłości.
autor
Galezariusz
Dodano: 2011-04-17 01:35:08
Ten wiersz przeczytano 595 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
"nadzieja tkwi tylko w miłości".
Najszczersza prawda - najokrutniejsze kłamstwo.
dobry i ładny o monotonii ...choć smutny ...pozdrawiam
ciepło i dziękuję :)
Nie warto bezradnie rąk opuszczać ale to fakt że
Miłość czyni cuda
Miłość jak zaraza w pościeli się rozmnaża . Jełczeją
marzenia gdy życie to kierat . Smutne to to .
Nadzieja - dobra do wierszy na temat, w życiu się
gorzej sprawuje, lecz bez niej co człowiek czuje?
Dlatego - służy przeważnie jako ratunku deska, jak
kreska niebieska, jak przytulanie pluszowego pieska.
Witaj,,intersujący zaciekawia,,pozdrawiam+++
Niebanalny wiersz. Dobrze operujesz rymem.
Pozdrawiam:)
Miłość ponad wszystko. Pozdrawiam.
Jeśli czegoś brak, to jedynie miłości! Pozdrawiam!
"zmarszczki pokryły inicjały" Nawet jesli, to jest
nadzieja...Dobry wiersz :) Rodzaj, bardziej
nieregularny, niz rymowany.
faktycznie wiersz pełen mroku, jest miłość, ale jakaś
taka z bezradnie opuszczonymi rękami...