śledzeni przez Fb(i)
Droga braci fejsbukowa,
niech urazy nikt nie chowa
ni to w głowie, ni w kieszeni
przecież nic już to nie zmieni,
proszę państwa - zaczynamy
na newsy wszyscy czekamy ;
a na śniadanie sweet focia,
ależ słodka jesteś Dorocia!
mnożą się wpisy i lajki
a czy ja to z innej bajki?
patrzcie, to plaża na Krecie,
nie wierzę co wy, nie wiecie?
kret ma ładne, czarne futerko,
biedaczek niedowidzi ździebełko,
a tu w Awinionie, na moście
a niech tam wszystkich skręca z
zazdrości;
a potem z miłą, kolacja w Sheratonie,
w lampkach wino jak złoto płonie,
i takiego mnie jeszcze nie znacie,
Konstanty, naprawdę były nawet skumbrie w
tomacie;
czy widzicie ten ogon komety?
więc spadam, lecę na księżyc
ten weekend tam spędzę, niestety!
ale wrócę, wrócę, moi najdrożsi
przecież uwielbiam ten jarmark próżności!
Komentarze (36)
Ciekawe rozważania. Pozdrawiam serdecznie.
Świetnie:)
Święta prawda:)
Pozdrawiam cieplutko:)
Cała prawda o fb :)
ciekawie i nawet bym powiedział,
bardzo ciekawie.
Pozdrawiam serdecznie
Super :-)))) Fajnie i "najprawdziwsza prawda" o fb
:-)) Nie wiem tylko, czy nie zgubiło się w pierwszej
strofce słowo "czekamy" lub cos w tym stylu ?
Bardzo ciekawe rozwazania pozdrawiam