Ślepa byłam
miłość
zawsze bywa ślepa
i szalona
widziałam prawdę
tłumaczyłam ją sobie
zła nie dostrzegałam
może jutro się zmieni
i tak od wiosny
do jesieni
życie upływało
w smutku
tonęłam we łzach
koniec z użalaniem
prawo
do szczęścia mam
nić niemocy przerwę
przecieram mgłę z oczu
widzę błękit nieba
od dzisiaj swoje życie
na lepsze zmieniam
słyszę śpiew ptaków
rechot żab
i tylko dla mnie
orkiestra
gra walca
Autor Waldi
autor
waldi1
Dodano: 2020-04-01 00:00:30
Ten wiersz przeczytano 495 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
a mówi się, że widziały gały co brały ;)
ciepło pozdrawiam :)
Potrafi się zmienić tylko ten, kto chce się zmienić i
musi to pokazać udowadniając czynami. Często żyjemy
tylko śmieszną nadzieją.
Waldi,jak widzę oczami kobiety spojrzałeś, ale nie
zawsze są one takie odważne...dużo zdrówka dla całej
Wasze rodzinki.
W życiu różnie to bywa. :-)
Miłego dnia życzę
W końcu na oczy przejrzała,
łachudrę won pogoniła,
spokój w sercu uzyskała,
tylko po co czas traciła?
Serdecznie Was pozdrawiam życząc miłego dnia :)
Lepiej późno niż wcale... trafnie Waldku :-)
Tak to bywa... Trudno też ją winić, za to że chciała
kochać. Ważne, że przejrzała na oczy. Pozdrawiam
serdecznie:)
Miłość jest ślepa - taka jej natura, no, w każdym
razie, tej prawdziwej :-)... A później różnie bywa,
często, niestety, jak w Twoim wierszu... Grunt, żeby w
porę przejrzeć na oczy :-)
Pozdrawiam serdecznie, Waldi, jak zawsze - z
podobaniem :-) Miłego dnia :-)
Trzeba taki kierunek w myśleniu trzymać żeby ten
smutny czas przetrzymać... Pozdrawiam Waldi i zycze
miłego dnia :)
Życie jest nieprzewidywalne, tak jak miłość.Pozdrawiam
cieplutko, miłego dnia:)
Miłość oślepia ,bo w kochanej osobie dostrzegamy
nieraz tylko dobre cechy,a po ślubie wychodzi na naszą
niekorzyść...powiedzenie dość jest nieraz trudne do
zrealizowania...pozdrawiam Waldi.
miłość jest ślepa, zgadzam się, ale w końcu każdy
odzyskuje wzrok.
Tak, miłość jest ślepa.
Historia taka z życia.
Pozdrawiam serdecznie :)
Jak zwykle - umiesz bardzo dobrze się wcielać w
innych. Tylko tym razem raz wypadłeś z roli. Jeśli
piszesz to w imieniu tej żony łobuza to w ostatnim
wersie III zwrotki "TONĘŁAM we łzach".