słońce hoduję w doniczkach
mój promyk wymknął się
drzwi cicho zamknął
cień wydłużył się
w słońcu za rogiem
zniknął w powodzi
innych promieni
jeszcze ciepła
od jego zuchwałych dłoni
zastygłam
stopy nieposłuszne
przyspawane do podłogi
zawstydzona w milczeniu
nieruchoma
patrzę w okno
za firanką cień
przysiadł niezgrabnie
przygląda się słońcu
które hoduję
w doniczkach na parapecie
podleję je zaraz
odrobiną złotej wody
by jutro znowu wpadł
na małą chwilę...
autor
smutna2013
Dodano: 2015-01-20 00:01:05
Ten wiersz przeczytano 1182 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (29)
przygląda się słońcu
które hoduję
w doniczkach na parapecie - pobudziłaś moją wyobraźnię
:))))
Ciekawie i z pomysłem. Oby tych promyków słońca było
jak najwięcej.
Pozdrawiam Alicjo serdecznie.
bardzo ładny wiersz Pozdrawiam:)))
pięknie radośnie ...aż zazdroszczę ci tej hodowli
złotych promyków słońca ;-))))
pozdrawiam cieplutko ;-)
A kiedy się czasem cień w duszę zapląta,
we wszystkim co żyje znajdziesz promyk słonka!
Pozdrawiam!
pięknie i pomysłowo...mam nadzieję, że tak hodowla
jest legalna:))) pozdrawiam serdecznie Alu
Piękna hodowla słońca. Miło było przeczytać.
Pozdrawiam.
Piękne obrazowanie Alicjo,
cudne ta słoneczna hodowla.
Bardzo mi się podoba!
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Dobrej nocy życzę:)
P.S W 3-cim wersie od końca literówka - odrobiną*,nie
obrobiną
Piekne slowa pozdrawiam
Bardzo promieny radosny wiersz
Pozdrawiam serdecznie i słonecznie :)
Pięknie i ciepło o miłości.
Pozdrawiam cieplutko.
Ciekawie i tak promiennie, pozdrawiam:)
Dobrze gdy świeci słońce, wtedy mamy lepsze humory.
Jak się postarasz to wpadnie,Pozdrawiam.
Ładnie o miłości:) Cóż bez niej warte byłoby nasze
życie:)Miło było przeczytać:) Pozdrawiam:)