Słonecznik
z cyklu: dawne, zabawne... Pamięci znajomych z "mundialowej" strony 746...
Rósł w polu, samotnie, na ziemi jałowej,
w milczącej zadumie pochylał swą głowę,
do słońca wyciągał stęsknione ramiona,
choć nieraz ich zieleń kroplami
zroszona.
Lecz kiedyś z czułością ujęły go dłonie
zwyczajnej dziewczyny, też ciepła
spragnionej,
twarz smutną, pożółkłą uniosła do góry,
pozwolił się zerwać, wbrew prawom
natury.
Ziarenko po ziarnku oddawał jej duszę,
słoneczne jestestwo, nabrzmiałe od
wzruszeń,
tak pragnął połączyć w pieszczocie
namiętnej,
aż w końcu korona została, nic więcej.
Niedbale rzucony usychał powoli,
przed żarem palącym próbując się bronić,
coż z tego, że dobre zerwały go ręce,
zapomniał, naiwniak, gdzie głowa, gdzie
serce.
A jednak nie poszła na marne ofiara,
choć chłopak niejeden ogromnie się
starał,
gdy szczęście i radość jej oczy
rozświetli,
w bezkresnym lazurze
zobaczysz...słonecznik.
Żadnego nawiązania do wiersza Bazyliszka.. bomi - thanks, ale gdzieś musiałem ten "nieszczęsny" słonecznik umieścić..w tytule dopiero po zastanowieniu.. winter - proszę bardzo.. M.
Komentarze (41)
słonecznik jasnością bije i z wielką miłością się
wije.... obrazowo...i malowniczo.... pozdrawiam....
Ładny wiersz.Zakończenie mnie rozweseliło.:)
Piękny wiersz:)
Biedny Słonecznik:(
przyłączę się do słów bomi...dobry wiersz
wiesz co, dawno nie czytałam tak dobrego wiersza
rymowanego, doskonały 12-zgłoskowiec ze średniówką i
b.dobrymi rymami; przeczytałam sobie bez ostatniej
zwrotki - świetna puenta, choć ostatnia dodaje
optymizmu (wylałam cały lukier na dziś, ale nie żałuję
i weny gratuluję :)
wiersz bardzo ładny bo odkrywa pamięć o uczuciu zawsze
żywą :)
ciekawe porównanie słonecznika do samotnego serca,
czekającego na miłość...smutny wiersz budzi tęsknotę i
nadzieję...pozdrawiam serdecznie :)
Ładnie zapisane i z mądrym przesłaniem...nie wiem
czemu na myśl przyszedł mi "mały książę" Pozdrawiam
Piękny i uroczy ten słonecznik, choć naiwny. przez
chwilę jednak był szczęśliwy, a to bardzo wiele.
I tak jak z kwiatem słonecznika się stało tak czesto
bywa w związkach,
Piękne początki, a kończy się wysychając z braku
uczucia