Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Słoności




Kołyszą się miarowo, w rytm fal. Wczesny ranek,
na wodzie różowa ścieżka do wschodzącego słońca.
Wczoraj postawili na dorsza, to delikatna ryba,
nie poleży w sieci. Brudnozielone zwoje
zapełniają dno łodzi, a ryby – skrzynki.

Milczenie – tyle lat ze sobą nie wymaga słów.
Czasami tylko któryś z nich splunie niedopałkiem
za burtę, zakaszle; spłoszone rybitwy zakołują
nad nimi, cierpliwie czekając na żer.

Noszą imiona apostołów, ponoć dla ochrony
przed utonięciem. Ale i tak żaden z nich
nie umie pływać; „po co się męczyć w razie czego?
Tak to ino chlup! za burtę i po krzyku.”

Czasem nie wszyscy wracają, wtedy syreny
zawodzą przejmująco. Zbici w grupki na brzegu
czekają. Wiedzą - morze trzeba kochać i rozumieć.
Nie wypływać pod kolor ołowiu.


autor

ReedDżej

Dodano: 2016-06-13 20:34:19
Ten wiersz przeczytano 1616 razy
Oddanych głosów: 17
Rodzaj Bez rymów Klimat Obojętny Tematyka Praca
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (17)

marcepani marcepani

wyjątkowy wiersz, aż dech zapiera... wspaniale się
czyta.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »