Słotna
Szumi bezlistna buczyna
wicher gałęziami miota
rzęsistymi strugami zacina
jesień nie złota lecz słotna.
Sosna swe igły zatrzymała
przeciw wiatrom rozbieganym
jesień żalem się wypłakała
wygładziła niebo poszarpane.
Z szarości się rozbłękitniło
oziminy ponownie zielone
przezimują cicho do wiosny
puchem śniegu przyprószone.
autor
LuKra47
Dodano: 2014-11-19 13:05:20
Ten wiersz przeczytano 1660 razy
Oddanych głosów: 35
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (38)
"Z szarości się rozbłękitniło"
ładnie to ujęłaś
Powoli jesień zmienia swoje oblicze - cóż taka jej
rola
u mnie pada:)
Dobrze że tylko w wierszu taka słotna, ta za oknem nie
jest taka zła:)
Bardzo obrazowy ladny wiersz pozdrawiam
piękna melancholia, ładne opisy przyrody:) miłego dnia
słowami namalowany piękny obraz....
jesień dość kapryśna bywa
raz słoneczkiem nas zaskakuje by potem deszczem i
wiatrem powiać w oczy
pozdrawiam serdecznie:)