Słowa.....
I kiedy słów mi zabraknie
wypełnię się ciszą zbolałą
kiedy w snach mi uciekną
rysy twarzy stęknione
pocałunkami słane
w snach ciepłych
zabraknie mi uśmiechu
kilku zmarszczek,
na licach...tak kochanych
tak dalekich,tak bliskich,
wyśnionych,wyczekanych,
w nocach samotnych,
w dniach pełnych ...
rozkoszy mi nie danej
wypełniam się marzeniem,
jedynym ocalałym...
pragnąc słowa nie powiem,
nie mi sądzić...powiedz Bogu,
czym krzywdzisz?powiedz...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.