Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Słuchanica, zol i wiecność

opowiadanie gwarowe

Słuchanica, zol i wiecność

Kie juz som jest wolne od roboty cy nauki dni, cy to w lecie, cy tyz w zimie coroz cęściej
słysymy o tym, ze ftosi warcej niz to przewidzioł przeseł na drugom strone zycio…Bo był wypodek na drodze, abo w holak, abo pierony biyły, abo sto innyk rzecy zawse mogło sie nom przytrafić …Tak se o tym myślem kie karetki jęcom roz za razem a w hole leci helikopter…
Co zrobić zanim sie nom to przytrafi, coby nie stracić tego przygotowanego miejsca u Boga Ojca ? Trza cęsto korzystać ze słuchanice, coby być tego godnym, a kie juz cłek ni moze ś niej korzystać bo długsom chorobom Pon Bóg go woło na drugi brzeg, to wartko wołojmy ksiedza Jegomościa du domu…Godajom ze Jegomość złości chorego na daremnie…Jegomość nie złości na daremnie, ino go spowiado i ocysco z grzechów bo trza być cystym na ciele i dusy jak sie mo chory z Panem Bogiem spotkać…
Chorego denerwuje to, ze Jegomościa ni ma przy nim z ozgrzyseniem, ze słowem Bozym z pocieseniem, abo i z sakramentem choryk…
Temu nie trza cekać na ostatniom kwile bo wizyta ksiedza Jegomościa zapewni pocieche choremu, zostanie pomazany olejem świętym, co przynosi odpuscenie win i kor, a nie roz poprawe zdrowio, abo ulge w cierpieniu i chorobie, jeśli tako wolo Bozo…
Chory korzysto tyz z odpustu zupełnego na godzine śmierści, co jest wielkim dlo nos syćkik dobrodziejstwem. My zaś przy pościeli chorego momy sie wycisyć i pociesać chorego, podać
mu gromnice cy tyz krzyz do pobośkanio…
A kie zaś śmierść przydzie niespodzianie, jak grom z jasnego nieba, momy niezawodny środek na uratowanie, zol za grzychy doskonały, bo załujemy ześmy Pana Boga ftory jest nojwięksym dobrem i miyłości nasej nogodniejsym, opuściyli i poraniyli Jego Ojcowe serce nasom niewdzięcnościom. Jest to nasa ostatnio juz tu na ziemi deska ratunku i musimy wiedzieć jako sie ratować przed wiecnym cierpieniem…
Mozemy juz od dzisiejsej wiecornej modlitwy pytać o miyłosierdzie słowami:O Mój Jezu miyłosierdzia pytom, kiebyk umarła tyj nocy niek mnie nie potępi sprawiedliwość Twoja bo mnie odkupiyła Nodrogso Krew Twoja…
Wracom sie wspomnieniami na smentorz ka telu lezy bliskik krewnyk i znajomyk, ftorzy pośli tom samom drogom ftorom my idziemy ino nos krapke wyprzedziyli, temu tak cęsto wracomy do myśli o śmierści…
Przecie idziemy du domu Ojca bo takie som jest Jego wyroki, totyz przygotujmy sie godnie na spotkanie ś Nim…Trza przecie ocalić od zatracenio nasom wiecność…Kańsi w hole leci helikopter, ludzie pośli odpocąć, cy pomyśleli o tym ze moze to być ik droga ku Bogu Ojcu, ftory ceko na nos i wyziero z wyciągniętymi ręcami… Takie to som jest moje przemyślenia
i tak sie mi widzi, kie słysem te syćkie jęcenia karetek …Haj.

autor

skorusa

Dodano: 2018-06-07 19:24:43
Ten wiersz przeczytano 1100 razy
Oddanych głosów: 28
Rodzaj Bez rymów Klimat Refleksyjny Tematyka Zdrowie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (27)

wandaw wandaw

Pięknie i mądrze piszesz Skoruso
Uwielbiam góralską gwarę
Pozdrawiam serdecznie :)

M.N. M.N.

Takie gwarom pisane przemyślania dają do myślenia...
pozdrawiam :)

aTOMash aTOMash

Moze dlatego ze jesetm wiecznym optymista inaczej
widze wszystko, brakowal mi na beju Twojego spojrzenia
na zycie, pozdrawiam.

Ola Ola

Mnie przeraża każda jadąca na sygnale karetka
Czasami się zastanawiam, czy ksiądz zdążyłby do mnie z
ostatnim namaszczeniem
Do mojego taty nie zdążył
Pozdrawiam skoruso i dziękuję

anna anna

Podoba mi się Twoja filozofia życia i wiary. Mnie też
nachodzą różne myśli kiedy słyszę syreny karetek.

anula-2 anula-2

Gdzieś się Skoruso podziewała, czyżbyś w
owieczkami poszła w hale, a może tylko urlop.
Pięknie jak zawsze o naszej wierze, Bogu, tym
razem na kanwie śmierci.
Miłego wieczoru Skoruso, spełnienia marzeń.

karat karat

Piękny przekaz gwarą! Pozdrawiam!

BaMal BaMal

jakże piękna refleksja gwarą podana Serdeczności
skoruso:))

karmarg karmarg

dobra refleksja...masz rację trzeba być przygotowanym
na ostateczność bo nie wiemy kiedy to nastąpi ....
pozdrawiam Skoruso serdecznie - dobrze że jesteś ze
swoimi mądrymi wierszami:-)

niezgodna niezgodna

...troszkę trzeba było poczekać na Ciebie...ale było
watro Skoruso; spokojnej nocy:))

BordoBlues BordoBlues

jak zwykle - z zachwytem. dzisiaj jako perełkę
wybieram fragment: "Tak se o tym myślem kie karetki
jęcom roz za razem a w hole leci helikopter"
pozdrawiam serdecznie :):)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »