Śmierć legata
Przeszywającym spojrzeniem,
co wulkanem bólu,
-spływa-
wodospadem wzruszenia,
eskapadą zmysłów
swobodnie okalających
niewinną duszę,
co w modlitwie pokłony bije,
spijając z ust śmierci
szyderczy uśmiech,
co w podróż daleką wyruszy
odnajdując kres cierpienia,
co spłynie potokiem,
wprost do źródła
co jedwab swój otworzywszy
rozewrze bramę
-spełnienia-
autor
Helis
Dodano: 2006-01-21 13:06:25
Ten wiersz przeczytano 618 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
'jedwabiem otworzy bramy do spełnienia'
tak sobie czytam na własny użytek
świetny wiersz, pozdrawiam :)