śmierć liścia
t.........
jesienne struny wiatru
grają melodię przemijania
białe mgły skrywają
rudość drzew
stoję pod jednym samotnym
obleczonym w jesienną sukienkę
dławiący gardło ból
dżwięczy
ja płaczę
zeschnięty liść
upadł pod stopy
cicho zaszeleścił
zgnieciony butem
spacerującego smutku
poruszony wiatrem
na chwilę wzbił się
ku niebu
i zaraz upadł
żeby zostać zdeptanym
tak bez powodu
jak moja m i ł o ś ć...
autor
smutna2013
Dodano: 2013-10-19 11:11:40
Ten wiersz przeczytano 1175 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (23)
u mnie stello prawie zawsze smuty okropne,ale mam
nadzieję,ze kiedyż miną .pozdrawiam
Ladnie chociaz smutno.
Pozdrawiam:)
motylku kolorowy dziekuje za miłe slowa pociechy,ale
nie chciałam wyciskac twoich łez,bo pomoczysz
skrzydełka i jak pofruniesz wtedy? uśmiech posyłam
mimo wszystko!!!!
Ah, ten wiatr niesforny, nie zważa gdzie liście
zrzuca.
...w embrionie uczuć piękno bije blaskiem piękna
najjaśniej, pamiętaj o tym :-)Serca brzemię...
Wzruszasz do łez.Piękny "motyl".Ciepło pozdrawiam :-)
smutny jak nie raz miłość i ten liść zdeptany butem
pozdrawiam:)
ale opadające liście nie napawaja optymizmem kenaju
.pozdrawiam Cię!!1
Liści słówka niesione przez wiatr są owocowym
pocieszeniem, tym które powinno treafiać do nas na
gęsto.