śmierć trędowatej
https://www.youtube.com/watch?v=EqPtz5qN7HM
w tle 'hotel California'
z najpiękniejszymi wampirami
nierealna wizja - a jednak są
podchodzą coraz bliżej
nie czuję lęku - sama wybrałam to
miejsce
na przystanek w podróży
patrzę
jak odpadające płaty skóry
odsłaniają fragmenty kości
po drugiej stronie tłok
nie chcą szpiku - pragną krwi
zapraszam do wnętrza - pijcie
autor
Donna
Dodano: 2017-08-26 18:41:02
Ten wiersz przeczytano 1886 razy
Oddanych głosów: 32
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (91)
Więc pozdrów swoje wampiry ode mnie:)
Loko, Kalokieri, dziekuje bardzo za odwiedziny. Moc
serdecznosci.
Zatrzymujesz.Ciekawy.Pozdrawiam.
Moglabym to robic dlugo, ale odsylam do google tam
mozna tez sporo wyczytac. Jedno wiem jako autorka, mam
prawo zmieniac niektore cechy postaci FIKCYJNYCH
wlasnie dlatego, ze sa fikcyjne. Wiec pogodz sie z
tym, ze moje wampiry chetnie pija chora krew. Tyle w
temacie.
Dla mnie - o rezygnacji, bo inaczej już się nie da.
Klarysko:)) podoba mi sie kiedy wiersz czytelnik moze
interpretowac na rozne sposoby, kazdy cos dla siebie
znajduje i to jest fajne. cieplutko sciskam i
buziaczki.
-proszę o pomnożenie przykładów
Demono, tylko autor wie, co miał na myśli, szczególnie
w tak metaforycznym wierszu. Ciesze sie bardzo, że
moja interpretacja przypadła Ci do gustu.
Uśmiechy, buziaki i uściski:-)
ps. cartelone mozna by mnozyc wiele wiele przykladow
aby pokazac bledny tok Twojego myslenia... dlaczego
wiec nie przyznasz sie do pomylki i problem z glowy.
Danusiu a moze uchylisz rabka tajemnicy co z garnku
wrze bom bardzo ciekawa Wybacz mi moje ciekawość
cartelone, nie zmienie, a wiesz dlaczego? obejrzyj
sobie znany film 'Aliens' ktory obala to co napisales
ponizej.
szuflada, Andrzeju... ja tez tylko zwykla zjadaczka
chleba czasami tylko uda mi sie cos tam ugotwac w
garze:) serdecznosci.
Wszystkim czytajacym i komentujacym bardzo dziekuje,
za kazda interpretacje ale jeszcze bardziej za
poswiecony czas. Doceniam. Moc serdecznosci.
- alien wyglądał zawsze tak samo
(stworzył go niemiecki artysta zanim powstał film -
wyglądał coraz wyraźniej z rozwojem technologii
graficznej)
adaptacje teatralne, o ile nie są parodią, trzymają
się zasad zachowania tożsamości postaci z których
czerpią.
Diabeł zawsze miał rogi i kopyta, Anioł skrzydła -w
żadnej Sztuce nikt tego nie ucina (nie neguje
tożsamości) - bo to bez sensu. Nie masz czego bronić a
bronisz, zmieniłabyś wampir na zombie i by pasowało.
Klarysko... wiesz, swietna interpretacja i mozna i
tak...chociaz rozni sie od mojego zamierzenia ale nie
mniej podoba mi sie. Usciski:)
Dla mnie trędowaci w tym wierszu, to narkomani,
alkoholicy, którzy zapłacą każdą cenę - nawet
zarażenie się AIDS, byleby dostać "działkę". Wampirami
są handlarze towarem.
Tak sobie wykombinowałam, i nie ukrywam, że pomogł mi
w tym "Hotel California".
Jak zwykle, świetny tekst z drugim dnem.
Dobranoc, Demono:-)