Śmiertelna krew
...śmierć jest cząstką mego życia...
Siedzisz sama
w ręce trzymasz szkło
krew coraz dalej płynie
ściskasz dłonie
czujesz siłę jaką w nich masz
szkło wbijasz głębiej i przesuwasz.
Czujesz ból, czujesz krew
słyszysz swe myśli złe:
"W żyłę napewno trafię
bo trafić chce
bo trafić musze
nie chce żyć, śmierci pragne".
Kochasz tę myśl, kochasz ten ból
na ręce, w sercu-wszędzie ten straszny
ból.
"Pragnę śmierci"-krzyczysz
bo życia nienawidzisz.
Życie jest pustką
śmierć ucieczką.
W jednej chwili jestes tam
gdzie byc chciałaś.
Od świata uciekłaś, duszą się stałaś
koniec cierpienia i bólu tutaj
każda chwila szybko mija
lecz chwila "nieba" nigdy nie minie
bedziesz tu szczęśliwa , w każdą swoją
chwilę.
W chwili życie i śmierci
w chwili bólu i radości.
Śmiertelna krew
zabiła Cię i uwolniła
z ponurego życia, w niebios duszę
zmieniła.
Rozkosz ta znów chwilę trwała
bo w piekło się zmieniła
diabeł czy anioł
spójrz kto Twą duszę wziął?
Komu ja oddać chcesz?
Kto dla Ciebie bogiem jest?
Pomyśl.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.