Śmiglak spadł
Irak
Śmiglak spadł trzepotem skrzydeł ratuje
się
W locie zagubił dzień poleciał w dół
To wirnik gra czy śpiewa ptak, cicho tak
Teraz jeszcze próbuje wstać nie rusza
się
Śmiglak spadł runął w dół pomocy brak
Polski ptak sączy krew w pustynny piach
Słońce rozświetla krzyk zakrywam twarz
Śmiglak spadł wyczołgam się napiszę
wiersz
Kawaleria Powietrzna
autor
duch39
Dodano: 2015-06-08 10:50:26
Ten wiersz przeczytano 641 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
Pisz to co czujesz,nie przestawaj.
No to Panie kolego jesteś w błędzie mam nadzieję , że
jest to tylko twój własny pogląd , bo jak widać jesteś
nie douczony i nie rozumiesz słowa najemnik. Polski
żołnierz nie jest najemnikiem, bo nie służy w obcej
armii nosi biało czerwone naszywki, bo to jest służba
która niesie za sobą również ochronę koniowi z
żywnością i lekami budowanie studni rozbrajanie ID i
min opiekę medyczną i pomaganie ludności cywilnej.
Proponuję, żebyś np w USA lub w innym Kraju na
uroczystościach weteranów sformułował swój pogląd
wtedy dobitniej wytłumaczyli by ci znaczenie tego
słowa. Nie jestem tutaj oczywiście żeby Cię pouczać ,
bo na forach internetowych można spotkać dużo takich
osób i ich płytkość. Wybrałem taką formę poezji i
przekazu Twoja sprawa czy Ty się z nią zgadzasz czy
nie dla mnie , to bez znaczenia. Ja mam wśród kolegów
i przyjaciół swoje wartości ich się trzymam uważam, że
dobrze spełniałem swój obowiązek i nie czuję się
najemnikiem tylko służyłem ojczyźnie jak najlepiej
umiałem.
Oczywiście miało być najemnik, nie namiestnik.
Dla mnie "za kasę" jest synonimem "najemnik". A
dlaczego? To proste. Gdybyś, jako żołnierz, zarabiał
tyle samo w Polsce co w Iraku, Afganistanie, czy gdzie
indziej - nie ma sprawy. Ale ty pojechałeś dlatego, że
zarabiałeś kilkukrotnie więcej na "misji" niż w kraju.
Więc "najemnik" nie jest żadnym pejoratywnym
określeniem. W Twoim wypadku jest precyzyjną
definicją. Stąd piszę, że nie kupuję całego anturażu
wojennych wspomnień. Mój osąd Twojej postawy nie ma
żadnego przełożenia na komenty.
Dzieki za głos ale może wyjaśnie Ci co oznacza
najemnik , bo to trochę obraźliwe. Najemnik walczy za
pieniądze dla obcej armii. Więc to trochę mija się z
prawdą. I nikt się nie użala, to nie pamiętnik tylko
forma wyrazu poezji. Trzeba nià skąd czerpać ja
czerpie z życia nie tylko swojego. Pewne rzeczy są nie
zrozumiałe, bo z perspektywy filmu książki i TV nie
wszystko można zrozumieć są jeszcze uczucia przyjaźń
braterswo towarzyszy. To tak w wielkim skrócie
pozdrawiam
Podoba mi się sposób przekazu. Pierwsza połowa drugiej
zwrotki mnie urzekła. Ten rytm 2-1, 2-1, 2-1! Taki
wojskowy terkot karabinu, może alfabet morse'a (choć
to anachronizm), może marsz...
Twojej "powojennej traumy" niestety, nie kupuję.
Pojechałeś jak zwyczajny namiestnik - dla kasy, może
przygody(?) Teraz nie użalaj się nad sobą, nie
rozgrzeszaj udawanymi wyrzutami sumienia (jak w
snajperze).
Za formę daję Ci głos. Oraz za treść. Cześć!
smutny wiersz:)pozdrawiam
Traumatyczne są takie wspomnienia,
wojna to straszna rzecz,
dobrze,że można je wyrzucić w wierszach,tak,jak to Ty
Duchu czynisz.
Miło znów widzieć,pozdrawiam serdecznie.
Zamienic karabiny na pióra by opisywać piękno. Tak się
jednak nie da bo życie to również wojny, ból i krew
sącząca się w piasek pustyni. Ciekawie i przekonująco
napisany wiersz. Pozdrawiam serdecznie.
tylko zrób to na pewno,,,pozdrawiam
Wyczołgasz się ,napiszesz wiele wierszy ,ja będę
stałym czytelnikiem ducha39
Ważny, bliski mi temat.
Pozbyłabym się przecinków.
Pozdrawiam.
I po co te wojny? Zamiast cieszyć się życiem, durnie
kochają się w zabijaniu. Smutny wiersz.