SNY NA JAWIE...
obrazy zakręconych snów
rozlewiska barwnej plamy
kalejdoskop dziwnych zdarzeń
koszmar bielą przyodziany
puste gniazdo ptasie krzyki
otulone chmur skrzydłami
ktoś nadleciał echem ciszy
pootwierał senne bramy
zieleń przesiąka purpurą
zwariowanych wiatrów usta
pocałunek czarnej róży
mgła powstaje giną gusła
gaśnie knot pieszczony woskiem
płyną wody Rubikonu
odlatują senne ptaki
pora wracać czas do domu...
Naqoura 10.03.2008 r.
Komentarze (23)
Bardzo piękny wiersz z nostalgicznym klimatem. Bogate
słownictwo , wysublimowane poetyckie przenośnie i
porównania, sprawiają,że czyta się go z dużą
przyjemnością.....+
Strasznie podoba mi sie klimat twojego wiersza!
Mnóstwo barwnych mieszających sie ze sobą wrażeń -
wizja artysty czy oniryczne krajobrazy?
Wiersz z niesamowitym klimatem z najwyższej
półki.Warsztat autora na wysokim poziomie...jestem pod
wrażeniem....PIĘKNY!
Piękny senno-nostalgiczny klimat życiowych odlotów i
przylotów.
witam,Ci co mnie znają wiedzą ,że zazdroszczę ale nie
zabójczo innym ich talentu co do rymów...Cóz
sny...marzenia..i miłość///
Sny są odskocznią od świata rzeczywistego ale
...niestety kiedyś się kończą i trzeba wracać.
Niestety!
"Odlatują senne ptaki pora wracać już do domu..."
wszystko się zaczyna i skończyć musi.......
piękny wiersz... rozmarzony...
,,zieleń przesiąka purpurą - zachwoana stopa rytmiczna
w stosunku do pozostałych wersów. OGólna ocena
pozytywna, poza tym małym wyjatkiem