Sny świtu
zanim kurtyna opadnie
nim liść na wietrze skona
wezmę oddech głęboki
raz jeszcze uchwycę w ramiona
uniosę w górę wysoko
jak dziecko ukołyszę
na puchu chmury błękitnej
a potem zapadnę w ciszę
i pójdę dalej przed siebie
gdzie tylko oczy poniosą
łąki przemierzę zielone
z trawy skropionej rosą
tam łez nie zabiorę ze sobą
gdzie szczęścia łany falują
w morskiej toni bezkresie
sny świtu nie wypatrują
autor
aanka
Dodano: 2014-09-07 21:48:53
Ten wiersz przeczytano 2065 razy
Oddanych głosów: 32
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (41)
Bardzo ładny. Czułe, dobre serce
Niech zostawią Tobie,
Szczęścia jak najwięcej. Pozdrawiam buziaczki:
dziękuję za odwiedzinki - spokojnej nocy Wam życzę -
Dobranoc:)
pozdrawiam:)
Bardzo klimatyczny i piękny wiersz.
Na duże TAK:)
Z wilka przyjemnością go przeczytałam:)
Pozdrawiam serdecznie.
Dobrej nocy życzę:)
Śliczny wiersz. Nic tylko czytać 'na dobranoc' :-))
-pozdrawiam
moi kochani nie mam zielonego pojęcia dlaczego mój
wiersz jest dwa razy - może ktoś mi to wyjaśnić ?:)
:)))) Myślałam że tylko ja tak widzę.
Piękny wiersz. Tyle że widzę go podwójnie a nic
nie...:-) :-) :-) . Pozdrswiam:-)
Mój komentarz - poprzedni wiersz.
Tak w snach pięknie się marzy i śni tam nie powinno
byc łez lecz tylko wszech obecne szczęście :)
Piękny wiersz
Serdecznie pozdrawiam :)
warto iść przed siebie