Sonecik dla Miłka...
Miłeczku kochany to wierszyk od dziadka,
z uczuciem pisany, zgrabnie zrymowany,
byś się nie czuł gorszy albo zaniedbany,
spośród grona wnuków niemałego stadka.
Kiedy głębiej w życie zapuścisz
korzenie,
czerpiąc z niego soki życiowej mądrości,
może wspomnisz tego, co w darze miłości,
wskazał Ci kierunek gdzie mieszka
marzenie.
Szczęście się osiąga stosując zasady,
nie czyń nic drugiemu co tobie niemiłe,
gdy wiara jest tarczą nikt ci nie da
rady
i liczą się tylko same dobre chwile.
Strzeż się tych co w sercu kryją ziarno
zdrady,
bo życie nie bajka choć cudów ma tyle...
Komentarze (44)
Piękny sonet z wartościową refleksją :)
Jak zwykle interesująco tu u Ciebie. Lubie czytać
Twoja poezję.
Serdeczności.
;)
Super. Pozdrawiam
Stadko wyszło z dziurki a ty drogi dziadku
potrzebujesz rurki, by wychłepac gładko , mleczko
oraz kaszkę, to Pinokio lubi... Cieszy się zapaszkiem,
tańczy boogie woogie.
Pozdrowienia od Nochala:))
Piękne:)
Sercem porady napisane które to owoce będą nasze wnuki
zbierać,dziękuję za odwiedziny z komentarzem z +
pozdrawiam
Też jestem pod urokiem Twojego wiersza...pozdrawiam;)
bo życie nie bajka choć cudów ma tyle...
sama prawda
wiersz z przekazem, wart przeczytania i skonsumowania
Zachwycasz pięknym przekazem mądrych rad zapisanych w
sonecie
Pozdrawiam
Sama radość z wnucząt, a ile inspiracji.
Pozdrawiam Marianie :)
Po urokiem.
:)
Pozdrawiam.
bardzo zgrabny i miły sonet
Fundamentalne zasady :)
Piękny, z bardzo mądrym przesłaniem sonet dla wnuka :)
Pozdrawiam serdecznie Marianie :)
Rady do skorzystania...pozdrawiam serdecznie.