sonet nie optymistyczny
Wyznawcom Mamona*
sonet włoski
Cel uświęca środki, by się wzbogacać
trzeba przez przypadki odmieniać żądzę,
a wtedy na pewno przyjdą pieniądze;
będzie z czego długi sumienia spłacać.
„Pecunia non olet”** waszą dewizą
naczelną – jej wartość; siła frazesu,
czkawką się odbije u życia kresu,
gdy pełny sens życia, oczy już widzą,
bo nie samym chlebem przecież żyjemy,
i nie tylko po to, by wciąż gromadzić.
Trzeba zostawić ślad po sobie dumny,
o kresie istnienia niewiele wiemy,
i wcale nie da się temu zaradzić,
że tak mało można zabrać do trumny.
Vick Thor 10.06.03 r.
*Mamon - wg Talmudu przydomek
Kaananejskiego Baala, jako bożka chciwości
i pożądania dóbr doczesnych.
** „Pecunia non olet” łac. – pieniądze nie
śmierdzą.
anegdota(Svetonius) mówi,że były to słowa
cesarza
Vespasiana Flaviusa, jako odpowiedź na
zarzut jego syna Tytusa, że ojciec
przesadził nakładając powszechny podatek od
latryn, czyli ubikacji.
Komentarze (31)
Jesteś Wielki Mistrzu, posyłam Ci zatem zapach
mazurskiego jeziora, szum tataraku itp.itp...:-)))
fakt do trumny nie zabierze sie pieniedzy
lecz czy daja aż takie szczescie?
już Midas przekonał sie na " własnej skórze" dotykajac
i wszystko zamieniało sie w złoto
przyjażń kupiona za mamone czy aż jest taką
przyjaznią?
dopóki ma sie to tak a potem...
madry wiersz :)
pozdrawiam:)
Klasyczny przykład sonetu włoskiego. Ciekawa treść -
pouczająca. Pozdrawiam:)
Przez te pieniądze, nie ma czasu jeden do
drugiego.Zatrzymajmy się chwilę.Pozdrawiam.
Bardzo mądre i pouczające słowa,ubrane w piękną
poetycką szatę.
Miłego dnia
Pieniądze szczęścia nie dają ale jak ułatwiają życie:)
Bardzo dobre przesłanie, żebyśmy oprócz dóbr docenili
też inne wartości...pozdrawiam:)
Świetny sonet i ważne przesłanie...Pozdrawiam:)
kiedyś znalazłem złotówkę,
śmierdziała okrutnie...
lecz tylko dlatego, że leżała
w g.....
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo na tak. Lubię czytać Twoje wiersze. Pozdrawiam
Podoba mi się treść i forma. Ciekawy układ rymów ma
sonet włoski. Miłej niedzieli.
Zostawić ślad po sobie dumny... to prawdziwe
wyzwanie..
Dzięki Vick za tę refleksję.. mało kto stawia sobie to
pytanie po co to życie...
Pozdrawiam.
Otwieraj duszę, by nic na muszę
i stopuj żądze goniąc za pieniądzem!
Pozdrawiam!
Dobre!
Tym wierszem do mnie trafiles/ inna odslona Vicka
chociaz lubie cie we wszystkich postaciach/
W Polsce mialam sasiada ktore cale zycie oszczedzal I
na wszystkim oszczedzal tak bardzo ze np nie uzywal
nawet toalety w domu :) mial sporo pieniedzy, umarl
nie robiac z nich zadnego uzytku/
Ale twoj wiersz jest jeszcze glebszy /
re lucius; drogi słowiku, powiem głośno;
to niesamowite , jak garść pieniędzy
czyni nędzę znośną!
Witaj! Smutny, ale prawdziwy!
Do trumny nie zabierzesz dorobku życia... pamięć po
sobie zostawić potomnym, godną prawego życia. Takie
przesłanie odczytuję, choć można jeszcze szerzej!
Niestety: pieniądz rządzi światem:(
Pozdrawiam serdecznie!