Spacerkiem po wersach
Wiersz jest zaproszeniem do cudzego
wnętrza.
Wchodzisz chociaż nie wiesz, co na ciebie
czeka.
Czasem idziesz prostą, oświetloną drogą,
innym razem chłostą uraczyć cię mogą.
Nierzadko spotykasz w głębi senne mary.
Urzeka mistyka i opcja sansary.
Niekiedy sielanka prawdziwa w kuluarach,
widzisz jak kochanka o względy się
stara.
W innym miejscu dramat, nieszczęścia,
choroby.
Współczucie ogarnia, by łzą się wydobyć.
A jeden wiersz dalej opowieść wesoła,
co rozwiewa żale i uśmiech wywoła.
Wracasz z tej przechadzki pełen mocnych
wrażeń,
coś chwyta w swe macki i opisać każe.
Po chwili jak zawsze, w fotelu się
mościsz,
w głąb siebie popatrzysz i czekasz na
gości.
Komentarze (69)
anulo, GabiC i Izo: Dziękuję za pochlebne opinie o
przekazie.
Pozdrawiam:)
Miło tu u Ciebie :)
Pozdrawiam
Z wielką radością przespacerowałam
się po Twoich refleksyjnych wersach.
Dobrze, że jesteś.
Miłego dnia Krzeanko:)))
Wycieczka Twoja, po ludzkich duszach,
czasami bezwiednie, do pisania przymusza.
Pozdrawiam Aniu, piękny filozoficzny wiersz o nas.
Dziękuję wszystkim gościom, którzy przespacerowali się
po tych wersach.
molico: herbata jest w pakiecie:)
Miłego dnia:)
Kolejnego gościa się doczekałaś,
za mądry wiersz pochwałę otrzymałaś.
Pozdrawiam. Miłego dnia :)
Witaj,
czy dodatek w postaci herbaty dostanę?
Schodziłam się...
Fajnego weekendu.
Pozdrawiam.
bardzo dobrze to oddałaś- też luię spacerować wśród
wersów, czasem te wersy dają natchnienie.
Podoba się bardzo!
Mnie w macki chwyta miłość
i piszę, lecz nie siłą ;)
Pozdrawiam :)