Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Specjalny gość

Najadł się pączek konfitur z róży,
cały napęczniał, zrobił się duży.
Brzuch rozpychają z drożdży bąbelki,
chyba nie będzie jak balon wielki.

W gardle coś ściska i w boku gniecie,
może od tego popękać przecież.
Dzisiaj wieczorem ważne spotkanie
i chce po ludzku wyglądać na nie.

Jest umówiony na randkę z kawą,
nieźle się chyba razem zabawią.
Czeka cierpliwie aż po kolei
pójdzie z innymi pływać w oleju.

Zanim z nadmiaru tłuszczu obcieknie,
troszkę odpocznie sobie w pościeli.
A potem zmarszczki zręcznie ukryje
pod bieluteńką pierzynką z lukru.

I wystrojony zjawi się w gości
zanim na dobre zaczniemy pościć.
Jak na stół trafi na czwartek tłusty
chętnie zostanie całe zapusty.

autor

kasztanowiec

Dodano: 2010-02-13 12:59:00
Ten wiersz przeczytano 1231 razy
Oddanych głosów: 23
Rodzaj Rymowany Klimat Wesoły Tematyka Jedzenie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (20)

sylwiam71 sylwiam71

Zagórowała fantastyczna wyobraźnia, świetnie z dobrym
poczuciem humoru, pozdrawiam:)

KRYLA KRYLA

... też zjadłam dwa, ... z adwokatem.. :-))
Ładnie zrymowane słowa a i temacik... "tłuściutki"..
gratuluję.

czuły szept czuły szept

W czwartek mówiłem dość, ale znowu mam na niego apetyt
(wygoń "i" z bąbelków)

jarmolstan jarmolstan

Widziałem w telewizji jak za tym rarytasem, tłum
kolejkowy wojował z czasem.

winter winter

Zrobiles mi apetyt na paczki. :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »