Spojrzenie
..........................
Spojrzałem raz,drugi.
I poczułem ciepło.
Zobaczyłem ją.
Przyprawiła mnie o rumieńce.
Ona zobaczyła mnie.
Te czułe oczy, ta ich zieleń.
Czułe spojrzenie.
Takie onieśmielające.
Raj na ziemi nie opisałby tego co
czułem.
Te ciepło,ten strach i zauroczenie.
To co poczułem nikt nie czuł.
Patrzyłem na nią z takim zapałem.
Przez zamknięte oczy widziałem ją.
Poczułem zapach jaśminów, chociaż nigdzie
ich nie było.Mówi się ,że podczas cudów
czuć zapach kwiatów.
Ona była tym cudem.
Ja poprostu zakochałem się.
Piękno anioła, jakby przyszła z niebios.
Czułem ją wszędzie.
Podążałem wzrokiem za nią.
Nie mogłem oderwać wzroku.
Poprostu nie mogłem.
...............
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.