Spokój i cisza
Dla mojej zbłąkanej duszy
Mój dom niesie echo niemego wołania.
Puste ściany, bielą,
Zalewają umysł i przytłaczają go.
Samotny zegar cicho wybija swój monotonny
rytm,
Jest melodią, niekończącego się
cierpienia.
Wspomnienia ranią serce,
Wkłuwając kolejne igiełki żalu.
Powieki, nie potrafiące opaść,
Oczy nie umiejące ronić łez.
Dłonie zapomniawszy dotyku, przestały być
użyteczne.
Niemy krzyk jest karą za grzechy, za to co
było.
Ale nic z tym nie mogę zrobić.
Moim domem jest biały pokój bez drzwi.
Oraz dla moich przyjaciół
Komentarze (11)
Bolesny obraz samotności w wierszu,
dobrze oddane emocje.
Co do rady Jacka,to warto skorzystać,a w edycję można
wejść w każdej chwili.
Pozdrawiam ciepło:)
To nie błędy, tylko trochę za dużo wyrazów - a z mojej
strony zaledwie sugestie:)
Jacku, dziękuje za zwrócenie uwagi na moje błędy.
Jestem w fazie robienia ich, więc trzeba to przeboleć,
jednak postaram się poprawić.
Pozdrawiam cieplutko.
Czytam i nawet fajnie.
Można pozbyć się paru zaimków - .../mój/ umysł...;
...wybija /swój/ monotonny...;
.../Mój/ niemy krzyk jest /mą/ karą...
Chodzi o wyrazy zaznaczone w nawiasach / /
Sorki za te uwagi, ale powinno być czytelniej - ale...
zrobisz, jak chcesz, bo to Twój wiersz.
Pozdrawiam:)
Bardzo dużo cierpienia..Pozdrawiam:)
Wielkie cierpienie duszy...
Ciekawy ale smutny wiersz, pozdrawiam serdecznie
Bardzo smutne, dobranoc
witaj na Beju
życie niepoukładane ale coś masz jeszcze do
zrobienia,tyle zadań przed Tobą ,głowa do góry
pozdrawiam:)))
Cielawy wiersz pozdrawiam