Spotkanie
Zjawiasz się nagle jakby z nieba,
gwiazda co spada wprost pod stopy.
Jak urzeczony tylko pragnę
w blasku spojrzenia się utopić.
Popaść bez reszty w szał miłości.
Wtedy otworem stanie brama
w zaczarowaną snów krainę,
gdzie ścieżka marzeń wydeptana.
Po niej pójdziemy nad przepaścią,
jak po pomoście z pajęczyny.
Żeby zbudować mocną kładkę
i nasze serca połączymy.
Na zawsze zostań w moim życiu,
jak dobra wróżka los odmieniaj.
Gdy noce staną się jaśniejsze,
smutek odpłynie i westchnienia.
I będę pisał piękne wiersze.
Mojego szczęścia ślad zostawię
aby pokazać, że nareszcie
tak jak w snach kocham, lecz na jawie.
Dziekuje za podpowiedzi...
Komentarze (32)
Bardzo ciekawy wiersz-chociaż spotkania bywają
różne,ale najładniejsze te które łączy
miłość.Rozmarzyłaś się na dobre...powodzenia
ciepły i pełen emocji wzrusza...pozdrawiam