Spotkanie
Mamy spotkanie, takie świąteczne, i wszelkie słowa są tu zbyteczne. Dostojni wiekiem,radośni wiosną, patrzeć jak tylko skrzydła wyrosną...
Jurek, ten chłopak z dziesiątej c,
nie na mnie patrzy, nie mnie już chce.
Gra równocześnie w kilku serialach,
codziennie inną panią rozpala.
Leszek wilk morski, zwiedził kraj
świata,
teraz wspomina na stare lata.
Zbyszka już nie ma, odszedł zbyt szybko,
podobnie Karol, cichy i skromny,
mógł jeszcze pożyć, był taki zdolny.
Kuba co mieszka głównie w Kanadzie,
przesadza sosny w domowym sadzie.
Ewa, jest świetną żoną i matką,
cieszy się wnuków sporą gromadką.
Jej imienniczka, dzielna kobieta,
tyle już przeszła, a zresztą, niech
tam.
Skąd w takiej drobnej, miłej
dziewczynie,
jest tyle siły, zło pewnie minie.
Moja Halinka, co ma jamniczki,
ta co chodziła w mini spódniczce,
mankiety miała wykrochmalone,
a włosy bujne, wciąż rozwichrzone.
tysiąc pomysłów na świetne życie,
wiem pisze wiersze, czasem o świcie.
I będę zawsze powtarzać w kółko,
była i nadal mą przyjaciółką.
Nie mogę pojąć, jak to się stało,
kawałek życia hen uleciało
To co istotne, jednak zostanie,
i właśnie po to jest to spotkanie.
żeby odświeżyć, żeby przybliżyć,
cudowny okres jeszcze raz przeżyć.
Że ktoś puszysty i głową świeci,
to nie jest ważne, dobrze to wiecie.
Komentarze (6)
Bardzo plynnie się czyta, bo dobrze
napisane,rytmicznie z ładnymi rymami.Treść rownież
zaciekawia, bo o sprawach drobnych i poważnych jak to
na spotkaniu po latach. A refleksja czas biegnie.
Przypomniałaś mi piosenkę Jacka Kaczmarskiego - "Co
się stało z naszą klasą".
Cikawy wiersz,przypomina mi się piosenka Kasy:)+
A ja się boję konfrontacji wspomnień z
rzeczywistością.
dobrze napisany wiersz,pozdrawiam.
Ulotne to nasze życie ale ważne by było co wspominać.