Spowiedź
Zabiłem uczucie, zniszczyłem marzenie
Zraniłem Ją bardzo mym słowem, dążeniem
Skazałem myślami w pustce na tułaczkę
Zagłuszam wciąż pamięć wstecz boję się
patrzeć
Zostawiłem Ją samą, choć była tak bliską
Sprawiłem łez morze spustoszyłem
wszystko
Jam winny, zraniłem, odszedłem bez słów
Wciąż walczę z myślami, lecz to koniec
już
Mym postępowaniem krzywd sprawiłem wiele
Szkoda, że nie byłem tylko przyjacielem
…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.