Spóźnienie
Mogłaś inaczej spędzić życie.
Tobie wybrano tamtą drogę.
Zbyt późno wsiadłaś do pociągu?
Nie chcesz nic zmieniać, już nie możesz.
Gdybyś raz jeden, konsekwentnie
przeciwstawiła się nakazom.
Czy inną byłabyś osobą
z pogodnie ciepłą, ludzką twarzą?
Kiedy spoglądasz do lusterka,
pragniesz tam spotkać, inną siebie.
Marzenia rwą się do przyszłości?
Ktoś ciebie widzi! Kto to? Nie wiesz.
Mgłą się otulasz, jest już dobrze.
W końcówce życia, pragniesz ciszy.
Pociąg już dotarł do twej stacji?
Na próżno wołasz, nikt nie słyszy.
Komentarze (25)
O, o, o!
Po takim komentarzu napiszę krótko,
pisz, pisz, pisz dla mnie,
lubię czytać twoje wiersze,
KOCHANA BASIU - Bella Jagódko!
Cześć! Miło Cię znów przeczytać. Komentatorzy 'przede
mną/po mnie' piszą, że się podoba... ale czy do końca
zrozumieli...? śmiem... nie ważne. Piszesz w trzeciej
osobie - o sobie - o osobie, która chce 'gdzieś
dotrzeć' i ma po drodze bardzo wiele wątpliwości.
Pointa jest najbardziej przepełniona goryczą. A to
jest gwóźdź. Przybija całość na fest. I pozostawia
pytanie: czy nikt nie przybył by odebrać/przywitać,
czy też to zwyczajnie 'nie ta' stacja? Tyle
interpretacja. ___O warsztacie nie będę nawijać, nie
uprawiam czepiulstwa, a i też nie ma do czego. ___
Twoi fani napiszą z pewnością jeszcze kilka peanów
przy jednoczesnej ubogości słownictwa i będzie fajnie.
Ja nie jestem Twoim fanem, jestem czytelnikiem, który
lubi, gdy z wiersza przebija wiarygodne przeżycie... i
chcę wtedy widzieć postać... rozumną, czującą istotę.
___Dam plusik (jeśli w ogóle jeszcze Ci są potrzebne)
i znikam. Pozdrawiam. SD
gdyby tak można było cofnąć czas to każdy z nas
wybrałby inną drogę.
Świetny wiersz. Po czasie wyraźnie się dostrzega
błędy, które się popełniło. Niestety, za późno na
zmiany. Pozdrawiam serdecznie:)
Trzeba zamienić każdą zła chwile , w jeden ciepły raj
dla nas. Trzeba się pozbierać, smutny wiersz, lecz
bardzo życiowy.
Smutno,rewfleksyjnie,z nutą ciepla po stracie bliskiej
osoby,pięknie.Pozdrawiam Jagódko.
Smutny (dobrze napisany) wiersz, smutny, refleksyjny
obraz z życia zgorzkniałej kobiety.
nie przejmuj się...i tak fajnie jest....zaśpiewaj
sobie; "bella bella Donna, wieczór taki piękny..."
zgadza sie malaniu.... na szczęście szybko poprawiłam,
ale widzę Twoje oczko wypatrzyło:) dziękuję i
pozdrawiam:)
Smutny wiersz.Czasem niepotrzebnie,nie mając siły się
sprzeciwić idziemy drogą,wybraną przez innych i całe
życie dręczy pytanie : czy to moje życie?
Bolesny temat,poruszający wiersz.
Jagódko,czy w drugiej strofie,trzeci wers nie powinno
być "osobą"?
Pozdrawiam serdecznie.