Z perspektywy lat
Otwórz oczy i zobacz, gdy byłaś młoda,
marzyłaś nocami o spacerach przy
księżycu.
Z tym wyśnionym chciałaś żeglowac
po niebieskich wodach,
i mdlec w jego ramionach jak
księżniczka,
o bladym licu.
Lata lecą, marzenia się zmieniają,
bardziej przyziemnej, materialnej sfery
dotykają.
Myślałaś, że bajkę, da ci ten wybrany.
Tymczasem zjawił się inny, pospolity,
lecz stokroc bardziej kochany.
Marzyłaś o pałacu, mieszkasz w szarym
bloku.
On nie jest tak boski jak sobie
wyobrażałaś.
Więc co sprawia, że chcesz miec go u swego
boku?
Chyba bicie serca, gdy go po raz
pierwszy,
na zakupach spotkałaś...
Dedykowane tym, którzy przeżyli, zrozumieli i docenili szczęście jakim jest codziennośc.
Komentarze (3)
Z perspektywy lat smaczniejszy dawniej wydawał się
świat.
bardzo dobry...wyczuwa się dojrzałość
uczucia...pozdrawiam
najważniejsze kochać i być kochaną -pozdrawiam