Spóźnione Podziękowanie
Taki wiersz też musiał powstać szkoda że tak późno.Dla moich dziadków za wszystkie beztroskie chwile
Szanuję tę ciszę
podziwiam tę łunę
Choć w ustach mych gorycz
pachnąca piołunem
Gdy pamięć powraca
nie chcąc się wymazać
Bo wciąż Was wspominam
w moich krajobrazach
Wtedy łza się w oku
zakręci i spadnie
Bo smutek ze smutkiem
są w mym sercu na dnie
Dwa serca mieliście
obaście mi dali
To dla Was te słowa
pisane w oddali
Pisane naprędce
pisane w podzięce
Bym o Was pamiętał
tylko to nic więcej
Cisza i łuna to pierwszy dzień listopada W jednym miejscu pozwoliłem sobie na dysharmonię rymu uznając ja za dopuszczalną
Komentarze (16)
Piękny wiersz:) Pełen miłości do dziadków. Tak, nasze
krajobrazy nigdy nie wymarzą pięknych wspomnień i
chwil, to zawsze pozostaje w naszej pamięci,
szczególnie chwile spędzone z osobami w pełni nas
kochających, bezinteresownie:) +