Spóźnione pożegnanie
Ciepłymi słowami żegnam,
już z oddali
i pustej stacji nie przysięgam,
że czekać będę.
Jak coraz cichszy stukot iluzji,
wspólnej obietnicy,
rozrywasz więzi naszej okowy.
Nie zapomnę Cię.
autor
ssaq
Dodano: 2006-12-15 15:43:00
Ten wiersz przeczytano 412 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.