Sprint przez życie ...
Ławka w parku
słońce i ja
dookoła gnający ludzie
po pracy
chłonę tę chwilę
chwilę małej wolności
przypływ wolnego czasu
Lubię tak siedzieć
zapamiętywać swoje życie
rozwawiać z z przypadkowo spotkanym panem
po co gnać ?
nie lepiej żyć ?
autor
złapana na marzeniach
Dodano: 2007-03-16 19:24:29
Ten wiersz przeczytano 426 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.