Stagnacja
Dźwięczny jęk klepki pod stopą kobiety
płaczliwie skrzypienie metalowego
zawiasu
szelest wczorajszej przeczytanej gazety
natrętne piaskowe tykanie – umykanie
czasu
W owalu fotela wśród kakofonii głosów
tkwię zaplątana w pajęczynę losów
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.