Stań. Bądź ze mną...
dedykowane: Alicji "Leśnej"
dedykowane: Alicji "Leśnej" - czyli... -
Lilianie z Krainy Czarów
Stań. Bądź ze mną
raz jeszcze,
bądź mi brzaskiem i zmierzchem
i nie odchodź
wraz z burzą i deszczem.
Jesteś ciszą,
szelestem,
echem - w leśnej orkiestrze
horyzontem
dającym mi przestrzeń.
Jesteś Słońca
zenitem
Ziemią, gwiazdą, Księżycem
z kwiatostanów
tej ziemi - poszyciem.
Jesteś ciepłem
i dreszczem
i sam nie wiem czym jeszcze
dojrzałością
w słonecznym agreście.
Deszczu śpiewem,
wciąż niebem,
które jest – samo z siebie
i spogląda
zza chmur swym błękitem.
Ptaków śpiewem
i krzykiem
w leśnej ciszy – strumykiem
i poezją
– w ciemności – świetlikiem.
Jesteś drzewem.
To drzewo
nas złączyło ulewą
gdy mokliśmy
- gotowi w ukryciu.
...
Zawsze... – chciałem
wraz z Tobą
z drzewa zrywać ten owoc,
co smakuje
soczyście – jest życiem.
...
Dzięki Twojej
miłości {?}
smak poznałem godności
co się rodzi
nadzieją o świcie.
...I - smak jeżyn
z koszyka
- ołtarz – w deszczu pomnikach
jasność tęczy.
- sens – nie-śmiertelnika.
2008 r.
"Dziś – z rąk innych
jesz - karmę
dostarczaną ofiarnie."
"- Ty – zgadujesz,
że było na marne.
(Karmi...) - wierszem
i mięsem,
łapię?.. kęsek – za kęsem.
(jednak szepczę...
wciąż - jesteś... - mym sensem.)"
2016 r.
Komentarze (33)
Dzięki Marku! - przyznam, ze mam wciąż problem z
tematyką: "miłość" - czy "ciało"?
Pozdrawiam serdecznie:)
Ale cudne wyznania w rytmie walca mi się czytało :) z
zachwytem Wiktorku pozdrawiam :*)
☀
W prawdziwie poetycki sposób wyrażona miłość. Wiersz
jest dla mnie refleksją nad jej potrzebą i wartością
którą sobą niesie.
Lubię Twój styl pisania, trafia on do mnie.
Pozdrawiam Wiktorze.
Marek