Stań się nareszcie
Chociaż na chwilę odwiedź mnie we śnie,
stań gdzieś w kolejce, w sklepie na
jawie,
lub przez ulicę przejdź dziś na mieście,
przejedź tuż obok swoim tramwajem.
Pokaż się w oknie, otwórz drzwi tamte.
Pozwól na siebie chwilę popatrzeć.
Kiedy cię widzę, to jest mi łatwiej
wszystkie tęsknoty i smutki zatrzeć.
Bądź jak widziadło, zjawa lub omam.
Jak plusz, maskotka, potulne zwierzę.
Wyjdź już z ukrycia, przestań się
chować,
to w to, że jesteś, znowu uwierzę.
Komentarze (8)
masz mój głosik wart tego !
pokaż się że jesteś, a w życie uwierzę, jestem Ciebie
spragniony,
miłości jak zwierzę.
Pozdrawiam serdecznie
Pięknie o pragnieniu i oby się spełniło.Dobrej nocy.
Pięknie o tęsknocie za tą jedyną.Pozdrawiam
niedzielnie.
Bywa, że nie wierzymy, dopóki nie doświadczymy:)
to co widzimy to w to wierzymy
a to czo nie pragniemy we śnie
zobaczyć w pewności jasnej w:)
Podoba mi sie takie pragnienie milosci!!!
Pozdrawiam i zycze spotkania takowej!!!
Ładnie wyrażone pragnienie spotkania miłości. Msz
dziwnie brzmi "to w to: może napisać "wtedy", lub
inaczej? Miłego dnia.