Starość nie radość!
Kiedy wstałem sobie rano
rzekła do mnie cicho żona:
- mam już dosyć takiej nudy
jestem nawet obrażona!
Przecież widzisz jak sąsiedzi
wciąż do siebie szczebiotają,
on podłogi, okna myje
choć gosposię w domu mają.
Jak dżentelmen ją przepuszcza,
w samochodzie drzwi otwiera,
parasolkę nad nią trzyma
kiedy z nieba żar doskwiera.
I nie wspomnę o tym złocie
co tak błyszczy na jej palcach,
no i ciebie tu zaskoczę
o łóżkowych nocnych harcach!
- Tu masz rację moja Haniu
sąsiad bardzo dba o żonę,
lecz pamiętaj, że on tylko
ma trzydzieści lat skończone.
A ja mam już wiosen wiele
opadły już ze mnie siły,
ciesz się chociaż, że dla ciebie
jestem jeszcze dosyć miły.
I niestety już uniesień
w naszym łóżku nie poczujesz,
za to dzisiaj mnie wieczorem
...Woltarenem posmarujesz!
Komentarze (36)
Rozbawiles Krzychno
:)))))
Dziękuję
:)))
Z uśmiechem czytam satyrkę.
Walerian, na wszelkie dolegliwości.
Pozdrawiam Krzysiu
bo Voltaren jest dobry na wszystko
:) :) :)
A może podczas odwazajemnienia się smarowaniem coś
jeszce zaiskrzy :)
Pozdrawiam z uśmiechem :)
Świetna ironia, ale u Ciebie to norma, pozdrawiam
serdecznie Krzysiu.
Gdybyś w aptece zamiast woltarenu kupował viagrę, to
może jeszcze dałoby się coś z Ciebie wykrzesać.
Witaj!
Świetna satyra!
Z humorem ujęty temat.
Rozbawiłeś!
Serdecznie Cię pozdrawiam
Nie smarujesz, nie pojedziesz:-)
...na zakupy;-)
/ja cię mogę, mój kochany,
posmarować maścią
by cię jutro nie bolały
debety na karcie!/
Pozdrawiam serdecznie, Ciebie i Hanię, Krzysiu :-)
Polecam też dikofenak i dikozaję.
Smarowanie na pewno odniesienie pożądany skutek:)))
Wyśmienita satryra!
Trzymasz fason.
Dzięki za uśmiech :)
Pozdrawiam serdecznie :)
czyli zafundujesz jej przyjemność posmarowania Cię
Woltarenem.
Dziękuję za rozbawienie.
A niektórzy myślą że w starym piecu diabli palą...no
niestety tylko nowe miotły dobrze zamiatają a stare
mogą tylko podrapać he,he- ja też ostatnio woltarenem
wojuję po ciele...dzięki Krzysiu za uśmiech
...pozdrawiam ciepło też drugą połowę twoja.
Zasłaniając się starością i spadkiem sił witalnych,
można się wymigać od seksu, raz i drugi ale na dłuższą
metę nie pomogą wymówki.
Uhahaha przednią satyrą...
Serdecznie pozdrawiam :))
Jak będzie umiejętnie smarował to kto wie...
:)) I jak tu nie posmarować takiego dowcipnisia?
Miłego weekendu Krzychno:)
Hahahaha - przemijanie niestety wygląd i witalność
zmienia, ale serca mamy gorące i kochające. Ślę moc
pogody ducha:)