stary koń...
zęby mu powypadały
zwisa niedbale ogon
lecz wciąż rży za kobyłkami
choć jest z niego stary koń
za klaczami już od rana
wierzgać mu się ciągle chce
stary koniu daj se siana
mówią doń i sam wal się
tak koniowi w żłoby dano
/jego wina że jest stary?/
i od osłów go wyzwano
sam robi co mu kazały
autor
yamCito
Dodano: 2012-09-01 17:28:34
Ten wiersz przeczytano 2153 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
ooo... szkoda konia ;-)
i co z tego ze jest stary
on chce klaczkę mieć do pary!
fraszka super! pozdrawiam.
:))Pozdrawiam.
nawet stary ale jary
nić dziwnego:)
/jego wina że jest stary?/ - oczywiście, że nie ;) +
Kornatko przemiła, ja się na Ciebie nigdy nie
gniewałem,...nawet mi to, staremu koniowi do głowy nie
przyszło....Pozdrawiam jak nie wiem co!
"stare konie"
Pełno takich, aż pożałowanie bierze.
(Mam nadzieję, że już się na mnie nie gniewasz, słodki
yamCito)
:))
Pozdrawiam:))
"lecz-choć"-ten szyk jest niegramatyczny, osoba
która lepiej się zna, wyjaśni dlaczego, ale nawet
amatorowi, źle się czyta.W pierwszej strofie nie ma
rymu, ogon-...?, z "koniem" dość luźno się rymuje.
Końcówka nie pasuje do niczego. Taka jest moja opinia.
Pozdrawiam.
Klimat raczej smutny:)Pozdrawiam serdecznie+++