STATEK MIŁOŚCI ...
... Wiecznym kochankom osnutym mgłą ...
Wichry namiętności ,
sztormy czułości .
Para kochanków na pokład wchodzi ,
nie wiedząc ,że zginą podczas powodzi .
Statek miłości w rejs swój wypływa ,
wodami oceanu ląd opływa .
Marzenia ze sobą zabiera ,
parę kochanków fala ociera .
Smaga ich nagie rozgrzane ciała ,
rozkoszy szczypta mała .
Usta ich w czułym pocałunku splecione ,
warkocze namiętnością plecione .
Ciała drżą dotyku spragnione ,
ciało w ciało wplecione .
Obłok już im łoże ściele ,
delikatną mgiełką jego pościele .
Dłonie wiją się po ciele ,
snując czułości wiele .
Delikatny wietrzyk powieje .
mgiełką z rosy ich nagie ciała owieje .
Snuje swą błękitną nić ,
wokół kochanków chce się wić .
Ich ciała w przestworza unosi ,
obłoki z mgły rozkoszy .
Ciała wirują w tańcu szalonym ,
sztormem czułości wzburzonym .
Namiętnością swą upojeni ,
muzyką z fal otuleni .
Odpływają w marzenia ,
dążąc do spełnienia .
Wiją się ich ciała ,
mgiełki bryza mała .
Statek miłosci w rejs daleki płynie ,
a chłopak wciąż czule szepce do ucha
dziewczynie .
Zatrać się ze mną w upojeniu ,
czaru bryzy delikatnym spełnieniu .
Nagle fala z pokładu ich zmywa ,
ich nagie ciała opływa .
Pochłania ich czarna wody toń ,
oceanu śmierci woń .
Ich ciała dotąd we mgle się snują ,
w bryzy uniesieniu wirują .
I choć wiatr czasami smaga ich ciała ,
to dziewczyna z chłopakiem na wieki została
.
I Ty weź kochankę w swoje ramiona ,
przytul ją mocno i niech w Ciebie wtulona
,
w Twym uścisku czułym skona ,
niż miałaby być kiedyś porzucona ...
... Ona w Tobie zatracona , Ciebie jest spragniona ... ... Woli zginąć w Twych ramionach , niż być przez Ciebie porzucona ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.