Stojąc na... (krawędzi)
Krawędź
Wpadasz do niej niczym wiatr do pustej
przestrzeni
Liczysz dni jak stopnie do Nieba
Życie wciąż pakuje Cię w nowe problemy
Ale żyjesz
Bo w końcu po to ci pozwolono
Bo w końcu po to ci pozwolono
Ale
gdy
Nie
Ma
Już
Nic
Ale
gdy
Nie
Masz
Już
Nic
Wtedy krawędź zmienia się w pusty sens
I wiatr nie jest taki sam
Czerń ogarnia Twój wzrok
Nie masz sił na nastepny
Krok
autor
Mandragora
Dodano: 2005-06-09 18:06:58
Ten wiersz przeczytano 400 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.