stop klatka
letnie wspomnienia
chociaż toczy się życie
godzina po godzinie
w mojej głowie
stop klatka
coś sie zamknęło
nie pisałam
od dni kilku
chociaż może
byłoby o czym
sierpień dobiega końca
wakacji kres nadchodzi
z przymrużeniem oka
patrzę na księżyc
co po niebie chodzi
ciemno
szelest wiatru lekki
z zapachem nocy
się miesza
trzeba marzeniom
dać upust
serce z miłości
letniej rozgrzeszyć
dopowiedzieć historii
ciąg dalszy
lecz już jesiennymi słowami
tylko ciekawe
czy jak opadną liście
to ta miłość
zostanie z nami
E.P.
30sierpnia godzina zero2015
Laudenbach
Komentarze (18)
Napewno zostanie :) pozdrawiam Ewuniu
Musi zostać :)
witaj Polisiu, miło Ciebie znowu poczytać i poczuć
atmosferę subtelnej ulotności chwili...pozdrawiam
najserdeczniej i miłej niedzieli, Celina:-))