Strach
Iluzjo maro nieczysta – stworzona jak
sen
majaczysz domniemaniem nazbyt
niewyraźnie
cóż, że brodzisz w za gęstych, szarych
przypuszczeniach
i uwalniasz od brzegu niczym łódź
wyobraźnię.
Gdzie fakt, gdzie słowo konkretne ma swoje
istnienie
ty krążysz wokół bezwzględnie, plączesz
znaczenia.
Najlepiej czytać Ci zawsze między
wierszami
to zrodzisz najdziwniejsze
nieistnienia.
Napełnisz majakiem umysł, aż do
przelania
miar wszelkich, które się zwykle udaje
znosić,
skomponujesz sen na jawie do
niewyspania,
że będą cię błagać i prosić…
Zniknij przepadnij iluzjo prawd
nieznanych!
Na cóż ludzi dręczysz skoro nic nie
znaczysz?
Nic nie nazywasz, a faktów nie
uznajesz…
I tylko lęk cię wytłumaczy.
Komentarze (16)
Wiem jak wygląda strach, podobno ma wielkie
oczy.:)Pozdrawiam i dobranoc:)