strach
nachodzisz mnie w każdą noc...
głupi strachu...
bólu niepojęty...
co noc na nowo
staje twarzą w twarz z przeszłością....
mój strach krzyczy...
proszę wyrwijcie to zemnie
zniszcie wspomnienia...
zniszcie to życie...
życie-napozór piękne,
a w głębi straszne...
ile można tak życ...
ile razy można umierać...?!
autor
SmutneOczka16
Dodano: 2007-01-15 12:22:48
Ten wiersz przeczytano 379 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.