Stracona miłość
Dla S.L.
Bulwary Wiślane tamtego lata były
przepełnione tłumem,
jednak Ty w tym tłumie mnie dostrzegłeś,
mnie kobietę skromną i cichą.
Rozgrzałeś moje serce od lat takie
zimne,
pozwoliłeś zapomnieć o tym, że ktoś
zranił.
Obudziłeś mą tęsknotę i do dziś tak
tęsknię.
Byłeś moim przyjacielem, kolegą,
kochankiem,
i chciałeś być wszystkim
całym moim światem.
Już nigdy nie wróci rzeczywistość nasza,
która moje myśli tak bardzo rozprasza.
Chcesz być przyjacielem,
wiedząc, że to rani,
a ja dziś proszę proszę nie wybaczaj!!
Trudno być przyjacielem jeżeli się tą osobę kocha nie jak przyjaciela...
Komentarze (3)
Od wielkiej przyjaźni mimo wszystko do miłości nie
daleko? Może jeszcze spełni się Twoje marzenie?
Dobry wiersz, warsztat. Poczytam sobie Ciebie. ;)
Trzeba umieć rozróżnić przyjaźń od miłości,a jeśli
kochasz i to ma być tylko przyjaźń czy nie sprawi Ci
to przykrości,gdy zwierzy się z przyszłej i nie do
Ciebie miłości?Pozdrawiam serdecznie