Stracone
Proszę nie mylić autorki z peelką.
Kochany, tak bardzo tęsknię,
na klawiaturę łzy leję,
bo znów cię nie ma na fejsie,
tak jak w ostatnią niedzielę.
Od rana zerkam w monitor,
może pojawisz się dzisiaj,
kawusia dawno wystygła...
Wklej mi serduszko i misia!
Pisałeś do mnie tak słodko
i cytowałeś wierszyki,
myślałam że tamta fotka,
mój ty tygrysie w ręczniku,
to znak twojego oddania,
i ta piosenka "Je t'aime",
którą co chwila odtwarzam...
Kocham cię tak, że ojej!
Czekając tu niecierpliwie,
przygotowałam coś więcej,
spragniona gwałtownych kliknięć,
jak zechcesz, włączę kamerkę.
Zaszalejemy tej nocy,
tylko bądź w końcu on-line...
Zniknąłeś z listy znajomych,
oddawaj moje pięć lat!
https://www.youtube.com/watch?v=_7DJM9ddM98
Komentarze (50)
Nie odczytuję treści jako dramatycznej, większe
tragedie zdarzają się na tym bożym świecie ;) Satyra w
dobrym wydaniu, miłego dnia Aniu.
po ironizować warto z kawalera,
który w środkach często nie przebiera, jak taran do
celu dąży
i wkoło ofiary coraz bliżej krąży.
Pozdrawiam serdecznie
:-)))))))))))))))) doskonała ironia :-) no i co tu
pisać, rewelacja :-)
Wiersz ze szczyptą ironii. Ja jednak myślę, że smutny
jest fakt, iż miłości, zrozumienia, podniesienia
swojego ego i samooceny, poszukuje się w necie. Dla
tych kilku, czasem, niejednokrotnie fałszywych
czułości i słów, na kobietę zaangażowaną, spada lawina
rozczarowań itp.itp...Pozdrawiam Aneczko/klip
wysłucham w domu, w pracy nie mam tej możliwości/:-)
No to sie peelce kawaler trafil ;)
Fajnie :)
Pozdrawiam, Aniu :)
dobra, słodziutko-gorzka ironia, prawdziwa, chyba bo
nie mam doświadczeń w tym temacie, ale słyszy sie o
wielkich rozczarowaniach; przez naiwność, samotność
to... ;)
Odbieram i jako dydaktykę ale i zgrabną formę
zakończoną uśmiechem
i do zobaczenia
Smutna satyra ale bardzo trafna. Pozdrawiam.
Ciekawie, nowocześnie. Wirtualna miłość.
Bardzo mi się podoba:)
ładny wierszy ,
szkoda tych pięciu lat...
pomyślnego dzionka
...a było warto przez pięć lat duszę zaprzedawać.teraz
tylko łezka i wspomnienia...on i klawiatura...
Pozdrawiam serdecznie, warto było wpaść, poczytać,
plusik
:))
nowe zjawisko - miłość z sieci w sieci
Krzemanko, dziękuję za sugestie, nieco pozmieniałam,
teraz chyba lepiej:)
A to paskuda jakiś !
5 lat zawracał dziewczynie głowę
i znikł.I nawet nie ma go jak
ochrzanić:))
Ładny wierszyk, chociaż "gorzki".
Pozdrówka:)
Piękny tekst Aniu
Pozdrawiam:-)