Strata nadzwyczajna
To, że miłość odchodzi wiedziałam
takie życie,
jedna osoba drugą zostawia
czar pryska
i w sercu rodzi się pustka
dopóki nie pojawi się Ktoś nowy
cierpi się i płacze,
wiadomo nagła samotność boli.
Ale, że prawdziwą przyjaźń
można stracić nie wiedziałam.
Niedawno się o tym przekonałam.
Nie było to miłe
myślałam przyjaźń na dobre i na złe
trwa całe życie.
Jak bardzo się myliłam.
Nagle przestałam być potrzebna
poczułam się odrzucona, zbyteczna.
Przyznam się cierpiałam.
Jednak po dłuższym czasie zrozumiałam
i z faktem czegoś dla mnie cennego pogodzić
się musiałam.
Czy istnieją prawdziwi przyjaciele? Po czym poznać, że to ten prawdziwy? Mam nadzieję, że chociaż Wy będziecie mieć więcej szczęścia w przyjaźni. Mój prawdziwy okazał się sztuczny.....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.