Strojna barwnym piórkiem
Gdyby tylko dano mi skrzydła
Pośród chmur
W środku nocy
W niebo bym się wzbiła
W księżycu szukając pomocy
Trzepotem puchatych kończyn
Mocnych jak cała ja sama
Szeptałabym czułe słowa
Jak bardzo chcę być kochana
A on jednym mrugnieciem
Bo oczy otwarte ma zawsze
Przywołałby mnie do siebie
I mruknął
Chodź sowo to cię pogłaszczę
autor
Polianna
Dodano: 2018-04-06 09:48:24
Ten wiersz przeczytano 1287 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (33)
Halina53,masz całkowitą rację, jednak ja tak kocham
księżyc, że musiałam o nim napisać:) dziękuję za
poczytanie:)
pięknie Anno
Nie trzeba wzbijać się do nieba, na ziemi też można
wzbić się ponad wyżyny, wszystko w nas, w naszym
wnętrzu, trzeba poszukać właściwej struny i ją
poruszyć...pozdrawiam ciepło