Strojna barwnym piórkiem
Gdyby tylko dano mi skrzydła
Pośród chmur
W środku nocy
W niebo bym się wzbiła
W księżycu szukając pomocy
Trzepotem puchatych kończyn
Mocnych jak cała ja sama
Szeptałabym czułe słowa
Jak bardzo chcę być kochana
A on jednym mrugnieciem
Bo oczy otwarte ma zawsze
Przywołałby mnie do siebie
I mruknął
Chodź sowo to cię pogłaszczę
autor
Polianna
Dodano: 2018-04-06 09:48:24
Ten wiersz przeczytano 1279 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (33)
Fajne pragnienie, sądzę, że do spełniania, wiersz
dobrze się czyta,
a sowa mądra głowa, wilu panów woli laki w stylu
Barbie, niestety:(
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie, gdyby
czas i chęć się znalazły:)
dziękuję za wasze komentarze.pozdrawiam serdecznie:)
Piękne:)
zakończenie super :-)
b.dobry wiersz serdecznie pozdrawiam
Fajny.Zaskoczyłaś mnie.Pozdrawiam.
Nietuzinkowy wiersz, melancholijny ale i ciepły,
rozmarzony :)
Ech Ty sóweczko, nocami nie śpisz, tylko chłopa
budzisz do głaskania.
Z rana ma znów problemy do wstawania.
A Ty tylko - hu-hu, hu-hu...:)
Całuski :)
Fajny wiersz pozdrawiam serdecznie;)
Witaj,
udało Ci się mnie wywieść w pole...
A księżyc pośmieje się z tego też.
Kochana moja, ja tak odwykłam od ciepłych, miłych
słów, ze nie wiem jak je traktować.
Ale cieszę się i dziękuję.
Niech radość i słońce będą z Tobą.
Serdecznie Ciebie pozdrawiam.
Ładna melancholia
Pozdrawiam
Fajny ładny i obrazowy wiersz:)pozdrawiam cieplutko:)
lekkie masz pióro
kłaniam:))
fajne - lekkie, zwiewne, podobaśne :):)
https://www.youtube.com/watch?v=doCmS97G8Wo
Kto nie lubi głaskania?
Pozdrawiam Polianno.