Substytut
Takie to jest
Rysów twarzy obojetność
Malejąca kroku lekkość
Siwym włosem czasu dotyk
Wszystkie wzloty i głupoty
Skrzydeł myśli atrofienie
Mniej wrażliwe podniebienie
Lecz jedzenie się nie znudzi
Bo to sex jest starszych ludzi
Wciąż szukając okularów
Łatwo uciec od koszmaru
Prawdy wagi łazienkowej
Co jak lustro prawdę powie
Łatwiej siebie będzie znieść
Jak przestaniesz tyle jeść !
I takie to będzie???
Komentarze (35)
Rozalio! Szadunka!
Dziekuję!
Szacun!!
Wszystko zależy od postawy wobec jedzenia? Byłoby
pięknie, gdyby to było w każdym przypadku takie
proste. Sterydów na szczęście nie biorę, lecz wiem, że
niektóre leki powodują rozchwianie gospodarki
hormonalnej, a zdrowa dieta i ruch są wówczas mało
pomocne. Jedmak wiele osób po zastosowaniu się do rady
podanej w wierszu, schudłoby z powodzeniem.
Pozdrawiam serdecznie.
Młodzi też mają podobnie, a palacze potrzebują
silniejszych bodźców smakowych;) Zauważyłam u
starszych ludzi, że często powracają do potraw
(prostych), takich, które jadali w dzieciństwie.
Duszek! Miód jest miodem tylko do 40 stopni Cel.
powyżej to zwykły cukier.
Używaj xylitol=sok brzozy, słodki
ale bezkaloryczny.
Bronisława! masz boski kaształt, BRAVO!
Jastrzu!! dobrze grasz, nie jedz świnek i krówek.
Lariso! ty wiesz wszystko!!
Dziekuję Kochani
Ja całe dorosłe życie 187cm/ 83 kg.
Hulaszcze życie a wszyskie podzespoły fruną, ale na
jedzenie
uważałem zawsze.
Wszystkie podzespoły fruną
To prawda, jedzenie, a zwłaszcza objadanie się, jest
często substytutem uczuć.
Serotonina, włącza się po posiłku, dając chwilowe
szczęście, a leptyna, czyli hormon sytości, nie
pracuje sprawnie.
Jedzenie staje się antidotum na złe samopoczucie.
Bardzo dobry, z humorem napisany wiersz z dużą nutą
refleksji.
Pozdrawiam serdecznie
Dziś na obiad miałem kaczkę z gotowaną kalarepką i
zapiekanymi ziemniaczkami. Może przybędzie mi od tego
trochę, ale warto!
Dobre. Taki wiersz tez jest bardzo potrzebny. Nie
narzekam.Wzrost 162 i kg 62. Ubieram się we wnuczki
suknie. Jak ciężko pracuję to więcej jem. Serdecznie
pozdrawiam.
Słodzę miodem, ale kawę nie, kawę słodzę cukrem, a
poza tym jem głównie warzywa, mięso rzadko jadam.
A chleb jem razowy, wg ciebie to tylko sprawa
jedzenia, ale to nie do końca tak, a poza tym mimo że
chcę być szczuplejsza, to widzę o wiele większe
grubasy, na dodatek mają 20 30 lat, co jak dla mnie
jest całkiem dziwne, bo wówczas łatwiej dbać o wagę.
Kończę temat, trudno stale się głodzić, tak poza tym.
Babciu!, nie porwie, dobrych ludzi nie porywa.
Szacun
Bogusławie masz świetny kształt, gratuluję.
Szacun Poeto!
Duszku! trza przestać cukier, białą mąka-pszenica
wogóle jest GMO=czyli
gwarantowany zły metabolizm i mięso,
bo jest pełne trucizn=koserwanty i lekarstwa.
Korekta - nie przybieram
Ja dużo nie jem, ale niestety był czas, że ktoś mnie
namawiał na jedzenie fast foodowe, własnej roboty i
przez to mam teraz problem,
bo tak było przez jakieś 3 miesiące, no i waga
podskoczyła, a teraz, by wrócić do dawnej wagi, wcale
łatwo nie jest, ale już takiemu jedzeniu mówię nie,
poza tym czasem naprawdę trudno jest walczyć, mimo że
się unika słodyczy i fast foodów, czy dużej ilości
jedzenia, pamiętam jak parę lat wstecz mogłam jeść x
ciastek i nic nie przybierałam, zawsze byłam szczupła,
a dziś doszło co nieco na wadze, choć teraz na niej
przybieram, ale nie doszłam do tej co miałam
wcześniej, co mnie wkurza na maksa, sporo się ruszam,
ale przydałoby się więcej ćwiczeń, ale nie mam na to,
ani siły, ani czasu, ale jak się oderwę od beja, to
może go znajdę, choć inne rzeczy też czekają, w każdym
razie obecnie już uważam na to, by nie jeść
nieodpowiednich rzeczy.
Pozdrawiam.
Ja się ograniczam... marna emerytura solidnie wspiera
moje wysiłki. :)))
A na poważnie... nie udało mi się nigdy przekroczyć
82kg przy wzroście 178 cm, więc jem co chce.
Bardzo zgrabnie i trafnie. +++
PoZdrówka Ziutek. :)
Przeczytałam z uśmiechem.
A co do puenty, mam mnie wiatr porwać?
Pozdrawiam