Świadome macierzyństwo
Macierzyństwo...to nie tylko radość i duma...to chwile zwątpienia i utraty wiary w samą siebie...szczególnie gdy nie ma z kim dzielić tego wszystkiego...
już nici srebrne na łąkach poległy
jak armia żołnierzy w bezruchu leżą
trawy falujące siwizną oblane
niknącą zielenią czas lecący mierzą
to co przede mną jak magia tajemne
to co minęło przepadło gdzieś w próżni
wszystko co w sercu od dawna mi gra
od twoich uczuć dzisiaj już się różni
w koronach drzew nagich smutnych pustych
złowieszczo wiatr szumi niosąc
zwątpienie
i gnąc jak zapałki słabnące konary
zapowiada śmierć będącą wybawieniem
zachód wieczorny już nie ten sam
i barwy nieba oczu nie cieszą
ptaki ciepła promieni spragnione
w horyzoncie tonąc za słońcem spieszą
za szyba okienną wolność mnie kusi
chcąc wyrwać ze świata płaczącą duszę
za plecami w kołysce pozytywka gra
choć z wiatrem chcę gnać zostać tu muszę
Komentarze (11)
Tutaj nie bardzo wygląda początek = poległy i leżą /be
Może 'leżą' na "trwają" zamienić.
Ogólnie, całość już smutnawa, by nie powiedzieć, że
melancholia się wkrada.
Ale pamietaj, razem z komentarzem, bo bez, to jet
tylko piekny wiersz
Pozdrawiam
Doskonale rozumiem ten wiersz i Ciebie.Jest bardzo
piękny,dojrzały i wzruszający.Pozdrawiam serdecznie:)
Pięknie, refleksyjnie, dojrzale i umiarkowanie
smutno:)
Pozdrawiam:)
Pięknie, melancholijnie...
o rany! kosmaty dziękuję! nie spodziewałam się takiego
odbioru, pozdrawiam cieplusieńko:) dziękuję za
odwiedziny:)
Ten komentaz u gory i Twoj wiersz razem - to jeden z
najmondrzejszych wierszy ktory przeczytalem w moim
zyciu
Pozdrawiam
dobry, szczególnie ostatnia strofa ujęła, poruszyła
prawdą... pozdrawiam:)
ja trudne chwile mam już za sobą (chyba), teraz liczę
mleczaki pod poduszką:):):)
macierzyństwo pełne wyrzeczeń ,nauki ,poznawania
miłości w innym wymiarze pozdrawiam serdecznie
Zuleyko:)
Jeszcze przyjdzie czas, że będzie można gnać z tym
wiatrem a teraz najważniejsze są dzieci:) pozdrawiam