Święta
przeszły jak zwykle
zmąciły codzienność
nadmiarem oczekiwań
spiętrzeniem zadań.
Rozbłysły na chwilę
przypadkowym uśmiechem
zakłócając ciszę
niewyważonym słowem.
Pozostały okruchy
rozsypane wolnym ptakom.
autor
Zyta
Dodano: 2010-04-06 15:21:09
Ten wiersz przeczytano 928 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
Ja upiekłem takie dobre ciacho, że nawet okruszki nie
zostały ;)
tak, właśnie tak mi przeminęły, a miały być wyjątkowe.
plus
Tak to właśnie jest jak napisałaś. Sama prawda.
Pozdrawiam:)
Jak co roku, święta święta i po świętach...
a szkoda. Chociaż w sercu powinno coś po nich
pozostać...