Sybirak
Za górą, za doliną, za kolejną rzeką
Tak można by było zacząć tą opowieść
Żył chłop w starym domu od miasta daleko
W zapomnianym siedlisku przeklętym przez
bogów
Tam czart mówił dobranoc ptakom mylił
drogę
Nad kołyską od dawno nie śpiewała niania
Niestrudzony wędrowiec z śmiercią grał na
zwłokę
Swój ostatni zły szeląg dał do
szacowania
W ciemnym kącie wygląda niczym łysy
pająk
Może uda się komuś dodać nieco wiary
Swą charyzmą na innych wspaniale
działając
Mogło dawno go nie być zniszczony i
stary
A on trwa niestrudzenie mimo
przeciwności
Niczym żagiew podsyca wygasłe ognisko
Z niego przykład brać możesz uczyć
wytrwałości
Żyje byś mógł uwierzyć - przetrwał przecież
wszystko
Komentarze (12)
Basiu bardzo poruszył mnie twój wiersz...nastrój i
walka ze smiercia w tak realny sposób ukazany...jestem
pod wrazeniem...brawooo..
Wiersz skłania do zadumy. pięknie poprowadzony.
Pozdrawiam.
Bardzo piękny wiersz z optymistycznym nastawieniem do
życia. Pozdrawiam :)
jak zwykle dobry wiersz z przesłaniem
Przeczytałam z uwagą i jakoś mi go mało ! dobry
kawałek poezji pozdrawiam :)
Dobry wiersz , bardzo dobry .
Chcialabym bys wytrwalym sybirakiem....
bardzo dobry text...super wiersz...więcej pisać nie
będę bo nie ma
potrzeby!!!!Bravo!!!!!!!!!!!!!!!!pozdrawiam
Trudności życia, warunki kształtują osobowości, Ty
pokazałaś nam szczerą z sercem. Czytam od czasu do
czasu różne wiersze, ten zrobił na mnie wrażenie.
Napisany spostrzegawczym sercem o wrażliwości
znaczenia słowa.
Ja tu widzę wiersz w całości, historia skończona, z
dobrym przesłaniem w dodatku, skłaniający do
przemyśleń, bo nie jest tu najważniejsze
przedstawienie poszczególnych fragmentów życia, które
można sobie dopowiedzieć, a prawda zawarta w dwóch
ostatnich wersach (choć oczywiście jeśli autor ma czas
na powieść poetycką, to nie zatrzymuję ;)
Bardzo ładny wstęp nie tylko do powieści,ale nawet dla
normalnego naszego życia,gdzie na każdym kroku
potrzeba wsparcia i ofiary innych by przetrwać. Uczyć
się być sybirakiem ..powodzenia
jeśli los stawia nam pod nogi ciągle kłody- wbrew
wszystkiemu należy wierzyć że będzie lepiej...przecież
są tacy- którzy mają gorzej...my jedynie kroczymy z
nadzieją na lepsze jutro...ładnie u Ciebie
...życiowo...Pozdrawiam:)