SYMFONIA BORDO
SYMFONIA BORDO
przekwitły już kwiaty wiśni
wplątane we włosy wiatr czesze
słonecznik pochylił głowę i
jaśmin nie pachnie jak kiedyś
łzy smutek nawleka jak skarby
niebieską wilgoć wspomnień
zamyka w serca szkatułce
bezbarwnej
zgasło światło
widać kolory dźwięków uczucia
synestezja zmysłów
skrzypce załkały i ton urwały
symfonia bordo na pożegnanie
przestał grać burgund zachwytów
a słońce rozprysło się i wpadło
w granat bez dna jeziora
i szarość szumiąc na biel się kładzie
w refleksji wykładnia świadoma
miłość to skok z wysokości
w przepaść i kark można skręcić
lecz jeśli się uda tak na pełne sto
to warto uwierzyć w cuda
i wygrać słonia na szczęście
ale lęk większy i dylemat kto
pierwszy kocham powie
to jak uciekanie od pożaru
złudzenia to znieczulenie
a życie musi być piękne!
melodia błękitnych nocy
czar rozmarzenia uwodzi
proszę..opowiedz mi
na dobranoc
bajki
bo dalej w nie wierzę
Łódź,19.06.2008 r. ula2ula
Komentarze (9)
Wiersz o wierze w miłość, ale nie do końca, raczej
wiersz o marzeniu o wielkim uczuciu o bajce, mimo iż
na "żywo"czy "trzeźwo" wytęskniona "bajka" przekwitła,
piękne rzeczy nie są już tak oczywiste (choć wiemy że
przekwitłe kwiaty wiśni zmienią się w dorodne owoce
-te najbardziej dojrzałe mogą być wręcz bordowe).
Pierwsza strofa o wspomnieniach i smutku który nastał
gdy teraz pewne rzeczy już nie cieszą swą
zwyczajnością. Nagle gaśnie światło, wspomnienie czy
bajka powraca ze zdwojoną siłą, dźwięki stają się tak
realne aż wręcz widzimy ich kolory,natężenie i dźwięki
by w kulminacyjnym momencie przestać grać. Wspomnienie
i bajka zostały przykryte szarością. Z szarości
wynikło zrozumienie i refleksja, o miłości, o jej
niebezpieczeństwach i sile, bo może czynić cuda.
Często zamiast "wygrać słonia" wolimy pozostać w
obronie i czekać aż druga strona sama zrobi za nas
wszystko rozpalając ogień miłości (od którego uciekamy
nie wiedząc czemu)niektórzy żyją złudzeniami że życie
jest piękne, ale ono musi być piękne bo po to jest.
Nadchodzi noc i głowa znów pełna marzeń czeka na
piękną bajkę w którą uwierzy tuż przed snem, bo mimo
wszystko, mimo wahań warto wierzyć. Wiara czyni cuda
przemieniając przekwitłe kwiaty w przekrwione wręcz z
dojrzałości owoce naszej wiary. Sama melodia kolorów?
Jest czerwono, skocznie, szara smutna melodia
odchodzi, zaczyna się dobry romantyzm melodii by w
końcu przejść w błękitne noce, a błękit to kolor
(muzyka? ) wiary.Czuję tutaj zmiany nastroju, smutek,
beznadzieje, zobojętnienie i powracające uczucie, a
może tylko wiarę, która wraca silniejsza niż przedtem.
Bardzo poetycki, niecodzienny i inny.... Metafory
zachwycają.
Nie wszystkich mężczyzn... (bo czytam też komentarze).
A połaczenie barw i dźwięków? kiedyś pisałem, że widzę
kształty dźwięku; tak, jeden może mieć- i najczęściej
ma kilka kształtów. Te kształty są... inne: określę,
że tu, w twoim wierszu są twarde, ale w jakimś
znaczeniu miękie; a przecież, tak naprawdę stawiałaś
tylko litery... Słyszę dźwięki, widzę je, czuję.
Wiersz zatem jest, musi byc dobry i prawdziwy..
Bardzo podoba mi sie polaczenie barw i dzwiekow.
Ciekawe metafory. Wiersz sklania do refleksji
Ładny, melancholijny wiersz. Nietuzinkowe metafory.
Wiersz skłania do refleksji. Jego forma bardzo
dobra.Interesująca puenta.
Niezwykły wiersz - wyjątkowe metafory mówią same za
siebie... i prawdy w nim wiele...
Ładnie oddałaś stan uczuć,ale ten jesienny nastrój
pogłębia jeszcze bardziej stan melancholii.A może
właśnie o to chodzi?
milosc to skok wysokosci i ....mozna
faktycznie"skrecic kark".Czekamy na cieple slowa przed
snem... .Piekny,rozmarzony wiersz.
bajki do poduszki, to ponoć domena mężczyzn :)
synestezja - ciekawy stan... smakować kolory etc
co do skrzypiec samych, to w tym kontekście pasują mi
jak ulał do jednej wojskowej piosenki, gdzie skrzypki
nie były nimi tylko